niedziela, 10 maja 2015

Sztuka wyboru

             Wszystko powstaje najpierw w głowie. Jest pudełko - trzeba więc stworzyć koncepcję, bo bez projektu, praca nie może się udać. Robienie czegokolwiek po omacku, bez sprecyzowanej wizji nie niesie za sobą NICZEGO dobrego. Tracimy tylko czas, materiały i zapał do pracy (bo zazwyczaj coś wtedy nie idzie po naszej myśli). Fundamentem jest konkretny pomysł. Do dzieła :)

CO ZDOBIMY?

Dwa pudełka: czterodzielną herbaciarkę po lewej (z przeznaczeniem na biżuterię) w prezencie komunijnym ma dostać Ula, a rozsuwane pudełko po prawej będzie prezentem dla Maksia na pierwsze urodziny


CZYM ZDOBIMY? 
Przełączamy się na tryb kreatywny i polujemy na serwetki, które są fundamentem naszej pracy. Inspirują połączeniami kolorystycznymi i stylistyką. 


Maksiu miał dostać sowy :) Sama je lubię, więc nie było większego problemu z wyborem, ale z pudełkiem dla Uli nie było już tak prosto...



Wieczko pudełka Uli wymaga doboru dwóch serwetek, bo ozdabiane będzie z zewnątrz i od środka. Zdobienie go tym samym wzorem z jednej i z drugiej strony jest nudnym pójściem na łatwiznę, a przecież nie o to nam chodzi. 

Wydawałoby się, że wybór chusteczek jest taki banalny. Guzik prawda. Są serwetki, które pochodzą ze spójnych kolekcji i wtedy owszem, wystarczy tylko zestawić je ze sobą w jakiejkolwiek konfiguracji i wszystko do siebie pasuje. 

Niestety nie zawsze mamy dostęp do tych kolekcji i nasze serwetki są zbierane dosyć chaotycznie. Przy wyborze ze zbioru chaotycznego,  należy wziąć pod uwagę trzy kryteria:

a) kolor - jest miło, kiedy przynajmniej dwa-trzy kolory są takie same na dwóch serwetkach, wtedy maleje ryzyko pstrokatości

b) sposób drukowania wzoru:
Są serwetki które imitują rysunek pastelami/kredkami/farbami, są geometryczne grafiki, zdjęcia, patchworki, imitacje haftu, komiksy. Bardzo zróżnicowane prowadzenie kreski na rysunkach, kontury grafik, albo efekt nowości/postarzenia wzorów geometrycznych decydują o tym, czy coś do siebie pasuje, czy nie.
A serwetek są pierdyliardy...


c) Stylistyka

Powinna być dostosowana do adresata albo totalnie uniwersalna. Dylemat pojawia się zazwyczaj przy przedmiotach, jak np. pudełka, które ozdabia się w środku i na zewnątrz, bo wnętrze i obudowa pudełka powinny być spójne ze sobą. 

Szybki eksperyment:
Wyobraźcie sobie, że bierzemy dwie dowolne serwetki ze zdjęcia powyżej i ozdabiamy nimi jedynie wieczko pudełka z góry i z dołu. Tak na prawdę żadna nie pasuje do żadnej. A tymczasem środek pudełka powinien być nawiązaniem do tego co dzieje się po drugiej stronie.Dla przykładu: weźmy serwetkę z komiksem i tę z napisem "All I need...". Same zgrzyty. Komiks i stylistyka retro- mało spójne, czcionka jest zupełnie inna i chociaż kolorystycznie jest względnie w porządku to już tło czy wypełnienie deseniem ewidentnie się gryzą. 

Poniżej zobaczycie kilka innych zgrzytających kompletów. W tym przypadku najlepiej jest pokazać sztukę wyboru przez eliminowanie złych zestawień. 


Niby rysunek, niby podróże, nawet kolory by pasowały, ale kreska rysunku jakaś zupełnie inna. Zgrzyt. 


4 folkowe serwetki, oprócz folku chyba nic ich nie łączy

Niby Włochy, ale złożenie zdjęć lodów i makaronów z rysunkowymi retro samochodzikami, niekoniecznie byłoby trafione

Serwetki z folkowym motywem i tym razem kolory się zgadzają, temat ten sam, ale sposób ujęcia efektu haftu (po prawej) wyklucza ich zestawienie z ewidentnie syntetycznym parzenicowym nadrukiem


Projektowanie, dobieranie wzorów i kolorów jest trudne zwłaszcza z takim wybrednym gustem jak mój :) Ale jednocześnie frajda jest ogromna, kiedy znajduje się w przepastnym zbiorze serwetek dwie pasujące do siebie, wyglądające jak z jednej serii, wiecie, coś jak przy grze w Memo :) Kiedy głowa już wie, co chce zrobić, nadchodzi ten czas, że i ręce zabierają się do pracy... :)


CDN