Totalnie nie popieram malowania kuchennych przyrządów z prostego powodu. Warzechy, chochle, mieszadełka, deski do krojenia albo drewniane uchwyty noży itp. są przedmiotami, które cały czas mają kontakt z produktami żywnościowymi. Jeżeli są ozdobione techniką serwetkową, to ich powierzchnia pokryta jest zazwyczaj klejem, lakierem i innymi chemicznymi oraz trującymi, a już na pewno NIE JADALNYMI substancjami.
Nie widzę nic zdrowego w umieszczaniu tych toksycznie zabezpieczonych narzędzi w jedzeniu, bo nie wierzę, że jakiś ułamek tych trujących substancji w nim nie zostanie . Poza tym takie drewniane narzędzia są skazane na częsty kontakt z wodą, co zwyczajnie powoduje ich szybkie niszczenie. Jeśli drewno jest surowe, to nie ma nic złego w mieszaniu nim jedzenia. Z drugiej strony, jeżeli jest pomalowane, to będzie trwalsze, ale zdecydowanie mniej zdrowe. Tutaj konieczny jest więc kompromis: albo ładne, albo zdrowe. I tak, jak uwielbiam ozdabiane przedmioty, tak w tej sytuacji postawiłabym jednak na wyeliminowanie toksycznych przyrządów z kuchni.
Jak wytłumaczyć się więc z cukiernicy? Jak się dobrze rozejrzycie, to w kuchni jest kilka rzeczy które nie mają częstego kontaktu z wodą, a przechowywane w nich produkty nie tracą na swojej jakości pomimo zdobień. Jakość zdjęć jest godna pożałowania, ale każde ze zdjęć jest z innego okresu twórczego (buahahaha... :) ) i nie jestem teraz wstanie zrobić nic lepszego :)
1. Cukiernica: przechowywany produkt jest sypki i suchy. Moją metodą na jej ozdabianie jest praca jedynie na zewnętrznej części. Środek nie wymaga lakierowania, więc nawet przy tarciu cukru o ścianki, toksyny nie zostają na produkcie. Poza tym zdobienie środka nie miałoby sensu, bo w końcu i tak wsypuje się tam cukier.
2. Pieprzniczka i solniczka - całkowicie jak w przypadku cukiernicy
3. Tace są oczywiście lakierowane. Ale kładziemy na nie inne podkładki, talerzyki, więc lakier nie ma kontaktu z produktem. Lakier jest też świetnym zabezpieczeniem wzoru dla takich fajtłap jak ja, które pomimo największych starań i tak wyleją coś gorącego na tacę :) :) :)
4. Miski wykańcza się lakierem jeśli ozdabiamy je papierem ryżowym lub serwetką. Jednak wystarczy też potraktować drewno bejcą dowolnego koloru, żeby jedynie wydobyć piękne słoje.
5. Chustecznik jako serwetnik? Dlaczego nie :) Kontakt z wodą zerowy, a jak ładnie wygląda na stole :)
Zestaw "spod piątki" jest super, chociaż oliwkowa cukiernica bije wszystko na łeb na szyję!
OdpowiedzUsuń