Robienie przedmiotów, które mają służyć dzieciom jest niesamowitą frajdą z tego prostego powodu, że można się wtedy bezkarnie poczuć jak dziecko i nikt nie będzie miał do nas pretensji :)
Jeśli jest to prezent np. na chrzciny i chcemy, żeby w takim kuferku były przechowywane pamiątki Chrztu to wzory, które wybieramy mogą być dostosowane właśnie do takiej okazji. Z czasem jednak takie pudełko może się bardziej przydać na skarby malucha. Dziewczynki mogą skorzystać z takiego pudełka wykorzystując je na spinki i opaski, a chłopcy na skarby różnej maści (stety/niestety jestem dziewczyną i nie wiem co mogą chować w zamknięciu mali chłopcy) :) Takie zdobienie nie pod konkretną okazję pozwala na to, żeby pudełko nie "przeterminowało" się zbyt szybko i służyło maluszkowi przez dłuższy czas.
Poniżej przedstawiam Wam kuferki w wersji dla chłopca i dziewczynki. Kuferek dla Tomcia jest utrzymany w stylu marynarskim, żeby mały pirat mógł chować w nim zdobyte skarby. Kuferek Haneczki miał być ozdobiony wróżkami, ale okazało się że empikowe artykuły nie chciały współpracować (chusteczki pomimo ogromnej ostrożności w czasie nakładania, zamiast zostawać na swoim miejscu na pomalowanym drewnie, błyskawicznie rozmokły, rozrywały się i zostawały na pędzlu. Absolutnie ich nie polecam. Całość została ostatecznie ozdobiona motylkami.
Dodatkowo muszę Was ostrzec: na dolnych częściach pudełek są geometryczne wzory. Grochy nie sprawiły zbyt dużo problemów, bo użyłam do nich okrągłej gąbki, a niedociągnięcia uzupełniłam pędzelkiem, ale paseczki wymagały olbrzymiej dokładności i precyzji, bo farba niestety nie zawsze chce być tylko tam gdzie ją położymy, ale często rozpływa się wokół tworząc nieładne zacieki. Doradzam więc przy tego typu pracach duuuuużą dawkę cierpliwości, bo jeśli mamy do czynienia z kilkoma paskami to jeszcze da się to poprawić w miarę sprawnie. Tutaj jednak paseczków jest trochę więcej niż kilka i praca nad całością ociupinkę się przez tą zaciekającą farbę przedłużyła. Gdyby ktoś się za to zabierał, może się więc uczyć na moich, a niekoniecznie na swoich błędach :)
Tomek otrzymał swój kufer z okazji Chrztu. W środku zawierał dodatkowo napis z imieniem, nazwiskiem oraz datą urodzenia, bo była to szczególna okazja. Hania dostała swój kuferek na pierwsze urodziny i pomimo tego, że jeszcze nie może z niego korzystać, żeby nie potłuc sobie paluszków, to wkrótce będzie mogła skorzystać z niego trzymając w nim właśnie spinki i opaski na swoją bujną czuprynę, albo później ubranka dla lalek itd.
![]() |
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz